13.12.2017

Jak radzą sobie chłopaki...

- Z kim grasz?
Zapytał kumpel patrząc na planszę gry starej jak moje życie.
Zamarłem zanim dolałem do kieliszka.
- Miałeś ją poznać, ale już nie poznasz - dokończyłem polewać - poza tym, to graliśmy - zrobiłem pauze zaciskając zęby - i już nie gramy.
Skwitowałem oschle, podając mu już pełny kieliszek.
- Jak to? - zapytał cholernie zdziwiony.
- Pij! Nie pierdol! - odparłem wychylając 40% smutku, które zagryzłem wspomieniami.
Nie pomogło.
W mej pamięci, tkwiło szyderstwo z moich uczuć przez Jej jeden sms.
Pionki na planszy dalej stoją same...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz