Ile wytrzyma porcelanowa miseczka...?

Kintsugi duszy.
Kawałki wspomnień,
Sklejone emocjami.

Chyba powinienem odstawić lekturę mądrości pewnego buddyjskiego mnicha... Za późno żebym został Bodhisattwą.

By iść dalej.
Na chwilę, dla siebie,
Zostań tam gdzie jesteś.

Rankiem ulice mego miasta są takie beztroskie... Urbs amissa Satipatthana...

Szczęśliwi.
Pijani nadchodzącym majem,
Pozbyli się uważności na świat.

Wyjątkowy pasażer tramwaju...

Poprzez Jej,
Piękne oczy i spokojne słowa.
Na mojej twarzy, uśmiech do końca dnia.

Śniąc nad wspomnieniami...

Bez granic,
W miłym objęciu nocy.
Oniryczne emocje.

Szukając innego piękna...

Dogonić,

Samotność.

Upaść z nią w zgodzie. 

Czasem niełatwo jest wstać...

Urwany sen.
Nocna egzystencja,
Z Nią w myślach do końca wschodu słońca.

Kolejna niesmaczna kolacja...

Jak latarnia morska.
Puste krzesło naprzeciwko,
Wskazuje drogę dla ciszy.

Wychodzę poza swoje więzienie...

Wybaczając sobie wszystko to co dobre,
Bez emocji z dala od brzegu.
Dryf lunatyka.

Czas, tyle ile go może być...

Samolubnie
Sięgnąć wzrokiem
Poza siebie...

Do zobaczenia gdzie indziej...

Nigdy nie odejdą,
Ci,
Którzy w naszych sercach znaleźli specjalne miejsce.

dla R. spokojnej podróży...

Czeka mnie jeszcze parę zdjęć...

Ulga.
Oddech nieba,
Tym co miało się stać.

Kiedy już wiesz jak to jest, gdy nic Cię nie cieszy...

Znajdź,
Swoją wartość.
Oceniając brak siebie.

Dwa miesiące ciszy...

Najtrudniej.
Poprzez wspomnienia,
Walczyć z samotnością.

Personifikując swoje emocje... może uda mi się być spokojnym...

Ze współczuciem,
Dla swojego smutku.
Zaakceptuj swoją przegraną.

Wciąż mi się śni...

Pielgrzymką wspomnień.
Do snu,
Ukołysz emocje.

Dzień pytań i pokłutych odpowiedzi...

W szpitalnym świetle.
Oddychające ciało,
Z datą przydatności do użycia.

Pamiętając by nikogo nie oceniać...

Prawda,
Zawsze surowa.
Ale jakże piękna.

200 (i nie tylko) niesamowitych chwil...

Cierpliwość.
Pozwól poczekać wspomnieniom,
By zostały na zawsze.

Interpretując nauki buddyjskiego mnicha... (trochę to pomaga)

Z dala od wszystkich myśli.
Wolność
I rozplątane marzenia.

Serce jak złodziejaszek...

Co chwila.
W pamięci,
Kradnę Ją Światu.

I tak krok za krokiem...

Walczyć o każdy oddech.

W skorupie

Po brzegi wypchanej pustką.